ŚWINICA

Świnica to jeden z symboli Tatr – piękna, niebezpieczna i majestatycznie królująca nad otoczeniem góra. Widoczna z daleka, wznosi się na głównej grani Tatr, w miejscu jej załamania pod kątem niemal 90 stopni i skrzyżowania z granią Orlej Perci. Świnica osiąga wysokość 2301 m, przez co jest zdecydowanie najwyższym szczytem w okolicy i trzecim co najwyższym punktem w Polsce, dostępnym znakowanym szlakiem. Góra składa się z dwóch wyraźnie wyodrębnionych wierzchołków. Niższy ma 2291 m i bywa nazywany „taternickim”, gdyż kończy tu swój bieg wiele tras wspinaczkowych. Czerwone znaki wyprowadzają od Świnickiej Przełęczy lub od Zawratu na wierzchołek główny. To na nim znajduje się zwornik pomiędzy graniami i granica polsko-słowacka. Świnica góruje nad trzema walnymi dolinami: Gąsienicową, Cichą, a także nad Doliną Pięciu Stawów. Z kilku przyczyn ta piękna góra owiana jest złą sławą. Po pierwsze, bliskość Kasprowego Wierchu, na szczyt którego wyjechać można kolejką, powoduje, iż na Świnicę wybiera się wielu początkujących turystów. Tymczasem droga od Świnickiej Przełęczy – mimo iż łatwiejsza niż podejście od Zawratu – jest solidnie eksponowana i najeżona trudnościami technicznymi, które niejednego mogą przerosnąć. Po drugie, w czasie burzy Świnica – jako najwyższa góra w okolicy – przyjmuje rolę odgromnika. Po trzecie wreszcie, miejsce to umiłowali sobie desperaci chcący skończy ze swym życiem, przez co Świnica czasami bywa nazywana „górą samobójców”. Wszystko to spowodowało, że w rejonie szczytu i na drogach dojściowych – odkąd prowadzone są statystyki – miało miejsce już około 30 śmiertelnych wypadków. Gdy jednak jesteśmy dobrze przygotowani i wyjątkowo ostrożni – wizyta na szczycie jest czystą przyjemnością. Roztacza się stąd piękny widok na większą część Tatr – od sielankowo wyglądających, trawiastych grzbietów Tatr Zachodnich, aż po groźne zbocza najdalszych zakątków Tatr Wysokich. Wśród znawców nie ma zgodności co do tego, skąd wzięła się nazwa tej góry. Jedni twierdzą, że wymyślili ją dawni górale, którym boczna grań, odchodząca w stronę Zawratu, z wyglądu przypominała świnię. Jest to wersja bardziej prawdopodobna. Inna mówi, że nazwa wiąże się z odczuciami prekursorów turystyki górskiej, dla których góra była wyjątkowo trudna do zdobycia, co miało świadczyć o jej „świńskim charakterze”.